Kliknij tutaj --> 🐷 czym sie różni iphone od smartfonu
Czym się różni iPhone 14 Pro Max od iPhone'a 14 Pro? W poprzednich latach, jeśli chodzi o różnice pomiędzy topowymi iPhone'ami, to bywało różnie. Czasem modele z dopiskiem Max albo Pro miały np. lepszy aparat, a czasem, tak jak w przypadku iPhone'a 13 Pro i iPhone'a 13 Pro Max, różniły się wyłącznie rozdzielczością i
Czym się różni iPhone 4 od iPhone 4s? Sprawdź: Zarówno iPhone 4 jak i iPhone 4S należą do produktów firmy Apple. Od samego początku istnienia iPhonów rewolucjonizowały one rynek telefonów komórkowych. Porównajmy dwa bardzo popularne modele. Porównanie smartphonów W porównaniu tym powinien z założenia wygrać model nowszy, a
Z tego wpisu dowiesz się jak przebiegała ewolucja telefonów Apple od pierwszego iPhone aż po najnowsze modele: iPhone. iPhone 3G. iPhone 3GS. iPhone 4. iPhone 4S. iPhone 5. iPhone 5S i 5C. iPhone 6/6 Plus.
Tutaj, podobnie jak w przypadku ekranu, podstawowe wersje iPhone’a 14 będą miały identyczne moduły przednich i tylnych aparatów jak iPhone 13. Jedyną różnicą ma być autofocus w przednim aparacie. Większe zmiany będą dotyczyły wersji Pro. W niej możemy liczyć na zwiększenie rozdzielczości z 12 do 48 MP oraz kilka nowych
Dziś już nie wyobrażamy sobie życia bez telefonu komórkowego czy smartfona. Czym właściwie różni się jedno od drugiego? Dowiesz się tego w poniższym artykule. Telefon komórkowy. Pierwsze telefon komórkowy powstał w 1973 roku w Nowym Jorku. Telefony stacjonarne były instalowane w budynkach i połączone z siecią telefoniczna.
Mon Copain Est Inscrit Sur Un Site De Rencontre. Premiera smartfonów marki Apple od zawsze wiązała się ze sporym zainteresowaniem. Urządzenia te kojarzone z wysoką ceną, budziły wiele skrajnych zarówno pozytywnych, jak i negatywnych emocji. Ostatnia z wprowadzonych serii iPhone'ów, doczekała się aż czterech nowych modeli. To nie tylko cztery, nowe urządzenia do podziwiania, ale również cztery różne wybory, przed którymi musi stanąć potencjalny nabywca nowego iPhone 12. Spis treści: iPhone 12 vs iPhone 12 Pro | Jakość wykonania i obudowa iPhone 12 vs iPhone 12 Pro | Wyświetlacz iPhone 12 vs iPhone 12 Pro | Wydajność i szybkość iPhone 12 vs iPhone 12 Pro | Długość czasu pracy iPhone 12 vs iPhone 12 Pro | Aparaty iPhone 12 vs iPhone 12 Pro | Cena i podsumowanie Jednymi z najczęściej wybieranych modeli są oczywiście te znajdujące się pośrodku, czyli iPhone 12 i iPhone 12 Pro. Wybór pomiędzy jedną, a drugą wersją jest tak naprawdę decyzją między urządzeniem "średniej klasy" a tym z półki "premium". Zapewne wielu z nas pojawia się natarczywa myśli, że skoro już przeznaczamy sporą kwotę na nowego iPhone'a, to może lepiej trochę dołożyć, wydać raz a porządnie, żeby cieszyć się swoim nowym telefonem przez następne kilka lat. Idąc tym tokiem myślenia, łatwo jednak wpaść w pułapkę, którą przygotowali dla nas producenci smartfonów. Przytłoczeni ogromną ilością nowych smartfonów, często wybieramy zbyt pochopnie, przepłacając i otrzymując sprzęt, którego i tak w pełni nie wykorzystamy. Dlatego w dzisiejszym artykule podejdziemy zdroworozsądkowo do tematu "iPhone 12 czy iPhone 12 Pro?" - obiektywnie pokazując różnice między jednym, a drugim urządzeniem, jednak bez sugerowania, który ze smartfonów jest lepszą opcją wyboru. Najważniejsze cechy Apple iPhone 12 Najważniejsze cechy Apple iPhone 12 Pro System operacyjny: iOS System operacyjny: iOS Wyświetlacz: Super Retina XDR, OLED 1200 nitów, 1170 x 2532 pikseli Wyświetlacz: Super Retina XDR, OLED 1200 nitów, 1170 x 2532 pikseli Procesor główny: Apple A14 Bionic (5 nm) Procesor główny: Apple A14 Bionic (5 nm) Pamięć masowa: 64 GB, 128 GB, 256 GB Pamięć masowa: 128 GB, 256 GB, 512 GB Pamięć operacyjna: 4 GB RAM Pamięć operacyjna: 6 GB RAM Aparat tylny szeroki: 12 MP, f/ 26mm Aparat tylny szeroki: 12 MP, f/ 26mm Aparat tylny ultraszeroki: 12 MP, f/ 13mm, 1/ Aparat tylny ultraszeroki: 12 MP, f/ 12.˚, 13mm, 1/ Aparat tylny teleobiektyw: - Aparat tylny teleobiektyw: 12 MP, f/ 52mm, 1/ 2x optyczny zoom Aparat przedni: 12 MP, f/ 23mm, 1/ Aparat przedni: 12 MP, f/ 23mm, 1/ Bateria: Li-Ion 2815 mAh Bateria: Li-Ion 2815 mAh Waga urządzenia: 164 g Waga urządzenia: 189 g Konstrukcja: Ramka z aluminium, szklana przednia i tylna obudowa Konstrukcja: Ramka ze stali nierdzewnej, szklana przednia i tylna obudowa Rozmiary: x x mm Rozmiary: x x mm Wersje kolorystyczne: czarny, biały, czerwony, zielony, niebieski, fioletowy Wersje kolorystyczne: srebrny, grafitowy, złoty, pacyficzny niebieski Cena: 4199 zł (Obecna cena rynkowa 3899 zł) Cena: 5199 zł (obecna cena rynkowa 4999zł) 1. iPhone 12 vs iPhone 12 Pro | Jakość wykonania i obudowa Dla wielu osób sporą zaletą w przypadku iPhone'ów jest to, że ich wygląd od wielu lat krąży wokół podobnego designu. Urządzenia te rzadko kiedy ulegają poważnym metamorfozom, dzięki czemu mogą pochwalić się ponadczasowym designem, który raczej nie prędko wypadnie z mody. Ostatnia dość znacząca zmiana zaszła w przypadku iPhone 11, który wówczas otrzymał nowy projekt kamery. Dużą zmianą w przypadku iPhone 12 była natomiast kanciasta bryła, nawiązująca do pierwszych modeli iPhone'a. Czytaj również: Pancerne etui iPhone 12 i iPhone 12 Pro - przegląd najlepszych case'ów A więc w przypadku iPhone 12 mamy wielki powrót do przeszłości. Urządzenia te cechują się klasycznym, prostym i eleganckim kształtem, który na szczęście jest zachowany jednakowo dla wszystkich czterech modeli. W kwestii wyglądu między iPhone 12 a iPhone 12 Pro są tak naprawdę trzy różnice. Obydwa modele posiadają szklane wykończenie, jednak w przypadku pierwszego z urządzeń mamy do czynienia ze szkłem błyszczącym, a w przypadku drugiego ze szkłem matowym. Kolejną różnicą jest również ramka, która w iPhone 12 została wykonana z aluminium, natomiast w iPhone 12 Pro to stal nierdzewna, która jednak cechuje się większą odpornością na obdrapania czy odgniecenia, powstające np. w czasie upadku. Ostatnią kwestią są oczywiście wersje kolorystyczne, które w przypadku iPhone 12 są bardziej "wesołe" natomiast w iPhone 12 mają już wydźwięk bardziej "poważny". W przypadku obudowy warto również wspomnieć o tym, że obydwa te urządzenia mają dokładnie ten sam rozmiar. Wyświetlacz jednego i drugiego smartfona posiada przekątną Sama obudowa to natomiast wymiar x x mm, a zatem urządzenia te nie są ani za duże ani za małe, w sam raz do użytkowania dla większości osób. 2. iPhone 12 vs iPhone 12 Pro | Wyświetlacz W przypadku iPhone 12 dobra wiadomość jest taka, że ekrany niczym się od siebie nie różnią. Jest to dobra wiadomość, ponieważ poprzednia seria iPhone 11 została podzielona pod względem technologii, w jakiej wykonano wyświetlacze. Niestety iPhone z zwykłej serii otrzymał gorszej jakości wyświetlacz typu LCD, natomiast modele z serii Pro posiadały już ekrany typu OLED, a zatem te o większej intensywności kolorów i lepszym widzeniu pod kątami. Teraz iPhone 12 i iPhone 12 Pro otrzymały dokładnie te same ekrany o tej samej rozdzielczości i jasności. Oznacza to, że zarówno jedno, jak i drugie urządzenie zagwarantuje tę samą bardzo dobrą jakość obrazu. Warto również wspomnieć o tym, że przed premierą iPhone 12 dużo się mówiło na temat odświeżania 120 Hz. Jak się okazało, ani jeden ani drugi model nie posiadają tego typu odświeżania ekranu. Co z jednej strony mogłoby być naprawdę świetne, jednak z drugiej strony tworzyłoby dodatkową konkurencję między urządzeniami klasy zwykłej, a tymi z półki pro. 2. iPhone 12 vs iPhone 12 Pro | Wydajność i szybkość Cała tegoroczna linia iPhone 12 została wyposażona w nowy układ Apple A14 Bionic, będący pierwszym procesorem marki wykonanym w technologii 5 nm. Procesor ten został wyposażony w 6 rdzeni oraz w moduł 5G. Według producenta urządzenia te są w stanie osiągnąć wyniki około 1 Gbps, a w warunkach "idealnych", niezakłócających sygnału nawet do 5 Gbps. Czytaj również: Magsafe - tańsze zamienniki etui i ładowarki do iPhone 12 Jednak to nie sam procesor odpowiada za prędkość działania urządzenia, ale również jego pojemność pamięci operacyjnej. Choć iPhone 12 i iPhone 12 Pro posiadają dokładnie ten sam procesor, to różnią się od siebie pojemnością pamięci operacyjnej. W przypadku pierwszego urządzenia są to 4 GB, natomiast w drugim to 6 GB pamięci RAM. Mimo różnicy tych dwóch gigabajtów, obydwa smartfony uzyskują bardzo podobne wyniki pod kątem wydajności co potwierdzają chociażby takie testy, jak te przeprowadzone przez AnTuTu. Finalnie, raczej nie zobaczymy więc zbyt dużej różnicy w wydajności tych smartfonów. Apple zresztą znane jest z doskonałego systemu zarządzania swoich smartfonów, które posiadając "zaledwie" 4 GB RAM'u wykręcając takie wyniki, jak konkurencja wyposażona w 8 czy 128 GB. 3. iPhone 12 vs iPhone 12 Pro | Długość czasu pracy Zarówno iPhone 12, jak i iPhone 12 Pro posiadają dokładnie tę samą pojemność baterii, która wynosi dokładnie 2815 mAh. Pamiętajmy jednak, że długość czasu pracy urządzenia zależy nie tylko od tego, jak bardzo pojemną ma ono baterię, a również od tego, jaki posiada ono procesor, pamięć ram czy nawet rodzaj wyświetlacza. W przypadku iPhone 12 a 12 Pro tak naprawdę jedyną zmienną jest rzekomo pamięć RAM, która różni się między modelami o 2 GB. Co ciekawe iPhone 12 i iPhone 12 Pro zaskakują podczas wykonywania testów. Patrząc na dokładnie tę samą pojemność, oczekiwalibyśmy dokładnie takiego samego czasu pracy. A jednak wyniki przeprowadzanych testów pokazują, że urządzenia te posiadają różne czasy pracy. Różnice nie są jednak bardzo wielkie, a sięgają zazwyczaj od 20 do 30 minut. W skrajnych warunkach, gdzie urządzenia są bez przerwy intensywnie użytkowane, iPhone 12 osiąga wyniki rzędu 4h 50 min natomiast iPhone 12 Pro 5h 15min. Oczywiście wyniki, w zależności od osoby przeprowadzającej test będą się różnić, daje nam to jednak punkt odniesienia, pokazujący, że mimo tych samych baterii oba iPhone'y różnią się około pół godzinnym czasem pracy. Na koniec pamiętajmy, że powyższe liczby są wynikiem testów przeprowadzanych w skrajnych warunkach, ciągłego eksploatowania smartfonów. Podczas normalnego użytkowania telefony spokojnie wytrzymują do dwóch dni pracy. 4. iPhone 12 vs iPhone 12 Pro | Aparaty Podstawowe modele iPhone 12 zostały wyposażone w dwa obiektywy, natomiast modele Pro w trzy. To właśnie aparat jest jednym z ważniejszych determinantów, który wpływa na wybór jednego z tych dwóch urządzeń. Żeby jednak nie ulec niepotrzebnej presji, że "koniecznie" potrzebujemy wszystkich trzech aparatów, warto wcześniej zaznajomić się z podstawowymi zagadnieniami fotografii, które podpowiedzą nam, czy nasze oczekiwania odnośnie robienia zdjęć spotkają się z możliwościami fotograficznymi iPhone 12. Zacznijmy od tego, że bazowe modele iPhone 12 posiadają dwa obiektywy o matrycy 12 MP. Jeden z nich to obiektyw tzw. szeroki o standardowej ogniskowej, który pozwoli na wykonywanie zdjęć w najbardziej uniwersalnym kadrze. Drugi z nich to obiektyw ultraszerokokątny, który służy do wykonywania zdjęć w bardzo szerokim kadrze. Tego typu obiektyw przyda się podczas robienia zdjęć krajobrazów. O ile pierwsza z kamer jest obowiązkowa, ponieważ pozwala na wykonywanie "klasycznych" zdjęć, o tyle drugą z kamer wykorzystamy raczej do fotografii np. w górach czy będąc nad morzem. Soczewka pozwala na wykonywanie zdjęć z ciekawym efektem, jednak sam obiektyw nie cechuje się zbyt dobrymi parametrami w związku z czym finalne zdjęcia mogą być nieco słabej jakości, jakby rozmazane, co więcej rozciągnięte w rogach - w większości przypadków będzie to jeden z rzadziej używanych iPhone 12, jak i iPhone 12 Pro posiadają dokładnie te same obiektywy szeroki i ultraszerokokątny. Różnicą i to sporą różnicą jest natomiast obecność teleobiektywu w modelu Pro. Wiele osób myśli, że teleobiektyw służy do wykonywania zdjęć z dalekiej odległości, jednak zastosowanie tej kamery, w dodatku o bardzo dobrych parametrach, pozwala na wykonywanie wysokiej jakości zdjęć portretowych czy po prostu z efektem rozmytego tła. Tak naprawdę w tym przypadku ogranicza nas wyłącznie nasza kreatywność, ponieważ za pomocą teleobiektywu zrobimy ciekawe zdjęcia zarówno ludziom, jak i zwierzętom czy roślinom. Podsumowując, jeśli więc zależy nam na dużych możliwościach fotograficznych, to jednak w tym przypadku iPhone 12 przegrywa z iPhone 12 Pro, jeśli jednak fotografujemy od czasu do czasu to w zupełności wystarczy nam model bazowy. Czytaj również: Samsung S21 kontra Apple iPhone 12 – wielkie porównanie 5. iPhone 12 vs iPhone 12 Pro | Cena i podsumowanie Wersja iPhone 12 4GB RAM iPhone 12 Pro 6 GB RAM 64 GB 3949 zł - 128 GB 4199 zł 5199 zł 256 GB 4749 zł 5699 zł 512 GB - 6699 zł Jak widzimy różnica w cenie między podstawowym modelem iPhone 12 (64GB) a iPhone 12 Pro (128GB) to aż 2250 złotych. W ramach tej różnicy zyskujemy tak naprawdę urządzenie o nieco ładniejszym wyglądzie - choć oczywiście jest to kwestią mocno zamiast błyszczącego wykończenia stworzona jest w eleganckim macie. W przypadku wyglądu należy również wspomnieć o dostępności różnych wersji kolorystycznych. Największe zmiany dotyczą jednak, tak naprawdę wielkości pamięci operacyjnej oraz obecności teleobiektywu. Pierwsza z cech wpływa nieco na wydajnośc, z kolei druga umożliwia wykonywanie bardziej profesjonalnych i zaawansowanych zdjęć. Kup teraz
Zdecydowałeś się na zakup smartfona od Apple? To decyzja, która na zawsze odmieni sposób korzystania z telefonu, oczywiście na plus! Zastanawiasz się, na jaki model postawić w 2020 roku? Zapoznaj się z naszym przewodnikiem i wybierz iPhone’a, który najlepiej wpisze się w Twoje oczekiwania. Na dobry początek starsze modele iPhone Plusy korzystania z produktów Apple przeważyły i wreszcie zdecydowałeś się kupić swojego pierwszego iPhone’a? Rozsądnym wyborem będzie jeden ze starszych modeli. Ich specyfikacja techniczna gwarantuje swobodne użytkowanie najnowszych wersji przydatnych i praktycznych aplikacji, aparat z powodzeniem pozwoli Ci robić atrakcyjne zdjęcia w każdej sytuacji. Co najważniejsze, modele iPhone’a sprzed 2-3 lat to oczywiście rozsądna cena. iPhone 7 – tania opcja na początek iPhone 7 to dobry, kompaktowy smartfon o klasycznym, minimalistycznym designie. Wyposażony jest w procesor Apple A10 Fusion z koprocesorem M10. Model posiada 2 GB pamięci RAM, w kwestii pamięci wewnętrznej masz do wyboru opcje 32 GB lub 128 GB. Ekran smartfona ma przekątną 4,7 cala o rozdzielczości 750 x 1334 px. tylny aparat o rozdzielczości 12 Mpx gwarantuje wysokiej jakości zdjęcia w różnych warunkach. Dużym plusem jest to, że Apple wciąż aktualizuje na tych urządzeniach system iOS do nowych wersji. “Siódemkę” można kupić już za około 1500 złotych. iPhone 8 – najlepszy wybór spośród starszych modeli iPhone’a “Ósemka” wizualnie bardzo przypomina poprzednika. Posiada ten sam ekran oraz podobną konstrukcję. Różnicę stanowi tylna obudowa wykonana ze szkła, co umożliwia ładowanie bezprzewodowe. Procesor Apple A11 Bionic również wspierany jest przez 2 GB pamięci operacyjnej. iPhone 8 to poprawiona wersja swojego poprzednika, która gwarantuje zwiększoną wydajność. W połączeniu z rozsądną ceną, nieprzekraczającą 2 tysięcy złotych, jest najlepszym wyborem na pierwszego iPhone’a. Najnowsze flagowce dla użytkowników Apple Jeśli znasz już wszystkie zalety iPhone’ów i nie wyobrażasz sobie korzystania ze smartfonów innych producentów, z pewnością zainteresuje Cię zakup najnowszych flagowców Apple, które gwarantują bardzo wysoką wydajność i ogromne doznania estetyczne związane z jakością obrazu. iPhone 11 iPhone 11 o jeden z najbardziej zaawansowanych technologicznie smartfonów na rynku. Napędzany jest sześciordzeniowym procesorem Apple A13 Bionic, wspieranym przez 4 GB pamięci RAM. Model dostępny jest w opcjach z pamięcią wewnętrzną 64 GB lub 128 GB. Taka specyfikacja wraz z systemem iOS 13 (z możliwością aktualizacji do wyższej wersji) gwarantują bardzo wysoką wydajność urządzenia. Ekran o przekątnej 6,1 cala posiada rozdzielczość równą 828 x 1792 px, co gwarantuje bardzo wysoką jakość obrazu. iPhone 11 wyposażony jest w litowo-jonowy akumulator o pojemności 3110 mAh, co pozwala nawet na dwa dni pracy urządzenia. Obsługa sieci 4G umożliwia szybkie i wygodne korzystanie z przeglądarek oraz aplikacji internetowych. Aparat iPhone 11 Model posiada aparat z podwójnym obiektywem (szerokokątny 12 MP, f/ dual pixel PDAF, OIS + ultraszerokokątny 12 MP, f/ Aparat posiada wiele funkcji, takich jak wykonywanie serii zdjęć, zdjęć panoramicznych, wykrywanie twarzy, optyczną stabilizację obrazu, a także nagrywanie wideo w jakości 4K. iPhone 11 PRO iPhone 11 PRO to wersja najnowszego flagowca, która ucieszy przede wszystkim miłośników robienia fantastycznych zdjęć. Model ten wyposażony w jest bowiem w aparat z potrójnym obiektywem: szerokokątny 12 MP, f/ dual pixel PDAF, OIS, teleobiektyw 12 MP, f/ PDAF, OIS, 2x zoom optyczny, ultraszerokokątny 12 MP, f/ Możliwości aparatu mogą być w pełni wykorzystane dzięki rozdzielczości ekranu, która w stosunku do standardowej “jedenastki” została jeszcze zwiększona i wynosi 1125 x 2436 px. iPhone 11 PRO – specyfikacja Specyfikacja techniczna iPhone’a 11 PRO jest bardzo zbliżona do standardowej wersji “jedenastki”. Występuje w opcjach 64 GB, 256 GB oraz 512 GB. W stosunku do iPhone’a 11 posiada nieco mniejszy ekran (5,8 cala), charakteryzuje się on jednak większą rozdzielczością oraz gęstością pikseli. Jeśli zatem zależy Ci na bardzo wysokiej jakości zdjęć oraz wideo, iPhone 11 PRO okażę się dla Ciebie zdecydowanie lepszym wyborem niż standardowa “jedenastka”. Artykuł przygotowany przez partnera Michał Gruszka Właściciel dziennikarz magazynu Mobility, były redaktor naczelny iStyle Magazine - pierwszego w Polsce magazynu dla fanów APPLE. Na co dzień serwisuję Wasz iPhone'y, iPad'y i iPody.
Poniżej znajdziesz najnowsze informacje na temat czym się różni telefon od smartfona. Wszystkie dostępne materiały o czym się różni telefon od smartfona uszeregowane zostały od najnowszych do najstarszych. Jeżeli chciesz wiedzieć więcej w temacie czym się różni telefon od smartfona, wybierz jeden z artykułów: Jaki smartfon do 500 zł? Smartfony to bardzo popularne urządzenia, które bardzo chętnie kupujemy także w prezencie. Jeśli chcemy podarować funkcjonalny telefon, który nie będzie przy tym zbyt dużo kosztował, dobrym wyborem będzie smartfon do 500 zł. Jest to bowiem przedział cenowy, w którym znajdziemy już całkiem przyzwoite telefony komórkowe. Smartfony to bowiem nie tylko flagowe modele, które kosztują grubo ponad 2000 zł, ale...
Gdy na świecie zaczynają wybuchać telefony od bardzo znanych producentów, w wyniku których nawet spłonął jeden samochód, to media informują o tym po reportażu o festynie w Pcimiu Dolnym, a przed reklamami kolejnego proszku do prania. Gdy Apple rezygnuje z umieszczania złącza 3,5 milimetrowego złącza mini Jack, to cały świat o tym trąbi. Nie ważne czy ktoś kocha, lubi czy szanuje firmę, to o iPhonie najprawdopodobniej słyszał. Najważniejsze są jednak fakty, a nie mity przekazywane z ojca na syna – zapraszam po dużą porcję tych pierwszych, okraszonych nutą subiektywnych podpowiedzi. Taki sam, ale inny Wizualnie iPhone 7 i 7 Plus bardzo silnie przypominają swoich braci – modele 6 i 6S w obu rozmiarach. Są jednak delikatne różnice, moim zdaniem poprawiające je wizualnie. Po pierwsze, inaczej umieszczono paski na plecach, skrywające anteny – poprowadzono je wzdłuż krawędzi ramki zamiast w poprzek, nadając całości lżejszy i „czystszy” wygląd. Dodatkowo zmieniono wystające obiektywy, które wyglądają teraz bardziej spójnie, a nie jak pryszcze, która pojawiają się w najmniej odpowiednim momencie. Trzeci rok ulepszania tej samej konstrukcji ma swoje uzasadnienie – ludzie dzisiaj nie wymieniają już telefonów tak często jak przed paroma laty. Wtedy życie smartfona z logo nadgryzionego jabłka oscylowało w rejonie dwóch lat, a dzisiaj sięga nawet czterech. Nowe kolory Najważniejszą nowością w nowym modelu jest bez wątpienia fakt, że Apple wprowadziło nowe kolory. Nie dla każdego – to oczywiste, ale w ankiecie przeprowadzonej na grupie 735 czytelników iMagazine, aż 85% jest zainteresowana kupnem 7-tki w kolorze czerni lub onyksu, a tylko 3% wykazało zainteresowanie wprowadzonym w zeszłym roku odcieniem różowego złota, który przecież był hitem. Nowe czernie po angielsku nazwano „black” oraz „jet black” – pierwszy jest matowy, a drugi polerowany na wysoki połysk. Niestety, każdy kto kiedykolwiek posiadał cokolwiek wypolerowanego w ten sposób wie, że na takiej powierzchni powstają mikrorysy. Apple wyraźnie o tym informuje na swojej stronie i zaleca stosowanie etui osobom, dla których stan wizualny urządzenia jest kluczowy. Niestety proces produkcyjny wersji onyksowych jest bardziej skomplikowany niż anodyzacji stosowanej w całej reszcie. Z tego powodu dostępny jest tylko w wersjach droższych, o pojemności 128 i 256 GB – podstawa, czyli 32 GB, jest oferowana jedynie w kolorze czarnym, różowo-złotym, złotym i srebrnym – a wydajność jego produkcji jest niższa, więc czasy oczekiwania na ten telefon w krajach, w których otworzono pre-ordery bardzo szybko wzrosły do 6-8 tygodni. Spodziewam się, że gdy sprzedaż w Polsce ruszy dnia 23/09/2016, to klienci najbardziej pożądanych modeli realnie doczekają się ich w listopadzie lub nawet w grudniu. Obym się mylił. Nowe pojemności Apple w tym roku podwoiło pojemność pamięci flash we wszystkich modelach iPhone’ów 7, zachowując ten sam poziom cenowy, przy czym model 7 Plus w USA jest teraz droższy o 20 dolarów. Od teraz 7-tki będą dostępne w wersji 32 GB, 128 GB lub 256 GB. Cena w USA pozostała niezmieniona, jednak przy okazji premiery w Unii Europejskie pojawiła się korekta cen, odzwierciedlająca obecny kurs – w Polsce wzrosła ona od 150 do 300 złotych, zależnie od modelu. Wodoodporność Nieoficjalnie mówi się, że już 6S był częściowo zabezpieczony przed zachlapaniem, ale dopiero iPhone 7 i 7 Plus mają to oficjalnie zapisane w swojej specyfikacji. Apple na swojej stronie informuje i materiałach promocyjnych informuje, że telefony są odporne na zachlapania i wodoszczelne, jednak w drobnym druku można doczytać się paru bardzo ciekawych informacji: Phone 7 i iPhone 7 Plus są odporne na wodę, zachlapania i pył. Zostały przetestowane w kontrolowanych warunkach laboratoryjnych i uzyskały klasę IP67 zgodnie z normą IEC 60529. Stopień odporności na wodę, zachlapania oraz pył nie jest stały i może się obniżyć w efekcie normalnego zużycia. Nie należy ładować mokrego iPhone’a; podręcznik użytkownika zawiera instrukcje dotyczące czyszczenia i osuszania urządzenia. Gwarancja nie obejmuje uszkodzeń spowodowanych przez ciecze. IP67 oznacza, że telefon jest odporny na kurz oraz na zanurzenie pod wodę, nie głębiej niż 1 metr na nie dłużej niż 30 minut. Taki sam standard posiada Apple Watch pierwszej generacji. Jeśli dbałość w procesie produkcyjnym jest podobna, to spodziewam się, że ponownie użytkownicy spotkają się z sytuacją, w której Apple mniej obiecuje, a więcej dostarcza – mój Apple Watch codziennie spotyka się ze strumieniem wody pod prysznicem, a spędził też kilka godzin w oceanie i morzu bez żadnych problemów. Niestety, należy się jednak liczyć z ostatnim zdaniem w powyższym zapisie – Apple nie będzie uznawało napraw gwarancyjnych zalanych telefonów. Rozumiem ich podejście, bo nie udowodnią klientowi, że zapomniał zostawić telefon na brzegu jak szedł nurkować. Dużym drukiem piszą wyraźnie: Wodoodporna konstrukcja. Dzięki przeprojektowanej obudowie iPhone 7 jest pierwszym wodoodpornym modelem tego smartfona. Teraz nie tak straszna mu wilgoć, zachlapania, a nawet pył. Jako klient uważam, że skoro iPhone 7 i 7 Plus spełniają standard IP67, to powinna być uznawana gwarancja na zalania. Nieruchomy przycisk Home Ciekawą nowością jest fakt zrezygnowania z fizycznie wciskanego przycisku Home. W nowym iPhonie jest on nieruchomy, wrażliwy na nacisk i symuluje wrażenie wciśnięcia za pomocą Taptic Engine – zaawansowanego silnika obecnego w iPhone’is 6S i Apple Watchach, który wyzwala „uderzenia” zamiast typowe wibracje. Ten zabieg przede wszystkim powinien zmniejszyć awaryjność tego elementu, przy okazji ułatwiając firmie jego zabezpieczenie przed wtargnięciem wody lub pyłów. Nowy aparaty w iPhonie 7 – cechy wspólne To aparat jest głównym powodem, dla którego korzystam z iPhone’a – robi powtarzalnie bardzo dobre zdjęcia w najprzeróżniejszych warunkach. Nie jest najlepszy w każdej kategorii, ale wszędzie jest mocnym zawodnikiem. A teraz będzie jeszcze ciekawiej… iPhone 7 i 7 Plus otrzymały nowe matryce. Zachowano ilość megapikseli – jest ich 12. Dodatkowo wyposażono aparat w nowy obiektyw, składający się z sześciu elementów, o nieznacznie szerszym kącie widzenia – dotychczas iPhone miał obiektyw odpowiadającym około 30 mm, a 7-ki mają 28 mm (28,77 mm dla precyzji). Dla mnie to minus, ale wiem, że wiele osób doceni tę zmianę. Na duży plus natomiast należy zaliczyć jaśniejszy obiektyw o świetle f/ zamiast f/ w poprzedniku. Do tego dochodzi jeszcze OIS – optyczna stabilizacja obrazu – w którą Apple wyposażyło oba modele iPhone’a 7. Pozwala ona robić zdjęcia lub kręcić filmy na dłuższych czasach migawki, bez konieczności podnoszenia ISO – oznacza to mniej szumów i wyższą jakość materiałów rejestrowanych. Na deser, osobom lubiącym robić zdjęcia lampą błyskową (albo często korzystającym z funkcji latarki), podwojono liczbę diód, dzięki czemu lampa generuje o 50% więcej światła. Apple zauważyło również, że wiele osób bardzo lubi robić sobie selfie, więc poprawiono również przedni aparat w obu rozmiarach iPhone’a 7. Ma teraz 7 MP. Najważniejszą jednak nowością jest co innego. Oba iPhone’y 7, przednią i tylną kamerą, robią zdjęcia w tak zwanym „wide color” – tak Apple określa przestrzeń barwną DCI-P3. Oznacza to, że aparat (oraz wyświetlacz) posiada większą paletę barw, z których może korzystać podczas robienia zdjęć. To tak jak dziecku kupić zestaw składający się ze stu kredek zamiast dwudziestu – kolory będą lepiej odwzorowane i bardziej przypominały rzeczywistość. Dodatkowo, za pomocą aplikacji trzecich jest opcja rejestrowania zdjęć w RAW, w formacie DNG. Aparat w iPhone 7 Plus Większy brat – iPhone 7 Plus z 5,5” ekranem – otrzymał nie jeden aparat, a dwa. Są umiejscowione obok siebie i składają się z dwóch niezależnych matryc i dwóch różnych obiektywów. Pierwszy jest taki sam jak w modelu 4,7” – ma 28 mm, światło f/ i OIS – ale drugi ma 56 mm (57,09 mm dla precyzji), światło f/ i brak OIS, a więc wszystko widziane przez niego jest bliższe (dwukrotnie). Apple nazywa go teleobiektywem, ale rejon 50 mm to tak zwany „standard”, chociaż rozumiem dział marketingu – lepiej tłumaczy to różnice między nimi dwoma ludziom nie znających się na fotografii. Ciemniejszy obiektyw niestety wynika z zasad optyki, ale nie powinno to być zauważalne w żaden sposób dla przeciętnego użytkownika. jest też ciut mniejsza matryca (1/3,6” kontra 1/3” w szerokim kącie). Istnienie 56 mm obiektywu pozwoliło również zwiększyć zasięg zoomu cyfrowego do 10x. Kolejną unikalną funkcją, wynikającą między innymi z dużych inwestycji Apple we własne ISP (Image Signal Processor – z ang. procesor sygnału obrazu), dopiero zobaczymy przed końcem roku – została zaprezentowana, ale jeszcze nie jest gotowa na publiczny debiut. Otóż w aparatach fotograficznych wyposażonych w duże matryce można uzyskać efekt małej głębi ostrości. Oznacza to, że można zrobić komuś zdjęcie portretowe i jego twarz będzie ostra, ale całe tło zostanie rozmyte – ten zabieg pozwala wyszczególnić istotny plan zdjęcia. Niestety, ze względu na prawa rządzące tym światem, wynikające między innymi z rozmiaru matrycy (ta w smartfonie jest maleńka), nie da się takiego efektu uzyskać inaczej niż programowo, symulując rozmycie tła. iPhone 7 Plus będzie, dzięki dwóm obiektywom, mierzył głębię obiektów widzianych przez obie matryce, co ma mu pomóc skutecznie przeprowadzić wspomnianą sztuczkę. To jednak nie koniec – 7 Plus przy każdym robionym zdjęciu korzysta z dwóch matryc, niezależnie którą mamy wybraną. W razie konieczności wykorzystuje elementy obu zdjęć – poszczególne piksele albo nawet kanały kolorów – aby poprawić ostrość czy zredukować szumy na zdjęciu. Wewnętrznie w Apple ta technologia nazywa się „fusion”. Więcej kolorów Jako że aparaty w iPhonie 7 i 7 Plus wspierają robienie zdjęć w przestrzeni barwnej DCI-P3, nazywanej przez Apple „wide color”, to taką samą możliwość dodano do ekranów. DCI-P3 używana jest przez przemysł filmowy i często jest standardem w kinach. Dzięki tym ekranom, nasze oczy będą w stanie zobaczyć te dodatkowe kolory zarejestrowane przez aparat iPhone’a. Dla mnie osobiście jest to druga najważniejsza nowość w tym roku. Ekrany potrafiące wyświetlić DCI-P3 znajdziemy również w nowych iMakach z ekranami Retina oraz w iPadzie Pro 9,7”. Apple również czyni starania, aby świat internetu również mógł wykorzystać tę technologię sprawniej, wprowadzając nowe funkcje dla przeglądarki internetowej Safari. Ekrany w 7-kach oczywiście posiadają 3D Touch, a przy okazji świecą teraz 25% jaśniej. A10 Fusion, czyli serce iPhone’a Serce iPhone’a – tak zwany SoC (System-on-a-Chip, który zawiera procesor, układ graficzny i inne elementy niezbędne do jego pracy) – projektowany jest od kilku lat przez Apple i dotychczas był jednym z najlepszych na rynku. A10 Fusion montowany w 7-kach zamiast dwóch rdzeni ma ich cztery – dwa bardzo wydajne, które są dwukrotnie szybsze od tych w iPhonie 6 oraz dwa bardzo oszczędne, zużywające o 80% mniej energii niż ta pierwsza para. Dzięki temu gdy gramy w gry, używane są rdzenie szybkie, a gdy czytamy maila, to przełącza się on niezauważalnie dla użytkownika na te oszczędne. Ten zabieg, poza znaczącym przyrostem mocy, zwiększa czas pracy na baterii średnio o jedną lub dwie godziny, zależnie od modelu iPhone’a 7. Zaznaczam, że A10 nigdy nie korzysta jednocześnie z czterech rdzeni – aktywne jest albo szybka, albo aktywna para. Głośniki stereo Nowy iPhone zyskał również nietypowy układ głośników stereo, znany z przynajmniej jednego innego telefonu dostępnego na rynku. Otóż głośnik na dole ramki, obok gniazda Lightning, nadal jest na swoim miejscu. Drugi natomiast umieszczono obok głośniczka do prowadzenia rozmów telefonicznych – tego przykładanego do ucha. Najbardziej powinni na tym zyskać osoby oglądające duże ilości wideo lub grających w gry. EarPods, AirPods i brak mini Jacka Od paru dni w internecie pojawia się ogromna ilość prześmiewczych opinii na temat nowych AirPods – bezprzewodowych, dousznych słuchawek, bazujących kształtem na znanych EarPodsach. Apple, w odróżnieniu od innych producentów, wprowadziło do nich kilka unikalnych funkcji, dzięki czemu bajecznie prosto używa się je z iPhone’ami, chociaż można oczywiście podłączyć je do każdego innego urządzenia korzystającego z Bluetooth. Pełną funkcjonalność można niestety uzyskać tylko z iPhonem, Apple Watchem, iPadem lub Makiem. Po pierwsze, słuchawki włączają się automatycznie dzięki czujnikom zbliżeniowym, a jak je wyciągamy z uszu to muzyka automatycznie się zatrzymuje. Po drugie, można za ich pomocą rozmawiać z Siri – wystarczy pacnąć palcem w słuchawkę. Po trzecie, wbudowano mikrofony wyciszające otoczenie i skupiające się na naszym głosie. AirPods potrafią działać do pięciu godzin na jednym ładowaniu. W komplecie z nimi otrzymujemy pudełko, które ładuje słuchawki bezprzewodowo indukcyjnie poprzez metalowe styki na ich końcach – wystarczy je do niego włożyć. Pudełko podłącza się do prądu za pomocą kabla Lightning, ale posiada ono również akumulator, zapewniający wystarczająco dużą pojemność, aby AirPodsy naładować prawie pięciokrotnie, czyli zapewnie wystarczająco dużo prądu na dobę słuchania. Ładowanie jest też szybkie – włożenie słuchawek na 15 minut do pudełka pozwala na trzy godziny odsłuchu. Mają jednak wadę – kosztują 799 złotych. Nowych, polskich. AirPods nie bez powodu pojawiły się w ofercie firmy z Cupertino – iPhone 7 i 7 Plus nie mają tradycyjnego gniazda słuchawkowego. Powodów za tym stoi wiele – w dużym skrócie Apple miało problem ze zmieszczeniem elementów ekranu ze względu na większe aparaty, więc postanowiono te elementy przesunąć. Zaczęły jednak kolidować z już mocno obudowanym Taptic Engine… więc usunęli gniazdo, dzięki czemu znalazło się w środku miejsce również na większą baterię – o 14% w iPhonie 7 i 5% w iPhonie 7 Plus. Do tego dochodzi oczywiście chęć pozbycia się starej technologii oraz przekonania klientów do rozwiązań bezprzewodowych – to główny motyw. Oczywiście brak gniazda mini Jack oznacza, że dostarczane w pudełku EarPods otrzymały nowe złącze – Lightning. Podłącza się je tam, gdzie kabel od ładowarki. W zestawie jest ponadto przejściówka ze złącza Lightning na mini Jack – nawet Apple uczy się na swoich błędach, po fali pretensji jak zastąpili gniazdo 30-pinowe z iPhone’a 4S złączem Lightning w iPhonie 5. Ten zabieg utrudnia w zasadzie tylko jedną czynność, która przez ostatnich kilka dni bardzo denerwuje ludzi w internecie – utrudnia jednoczesne ładowanie i słuchanie muzyki przewodowo. Na szczęście nie ma co panikować – na rynku są już dostępne odpowiednie rozgałęziacze dla najbardziej zatwardziałych zwolenników kabli. Na szczęście wybór na rynku dla użytkowników pod względem doboru prawie dowolnych słuchawek jest już dzisiaj duży. Nie dość, że można znaleźć słuchawki ze złączem Lightning, to są też modele wyposażone w ANC (redukcję szumów otoczenia). No i pozostaje cały wachlarz słuchawek bezprzewodowych na Bluetooth, od modelu dousznych, do pełnych zamkniętych konstrukcji, od tanich „jednorazówek”, do prawdziwie drogiego sprzętu. Każdy powinien móc znaleźć coś dla siebie i jednocześnie wykorzystać tę okazję, aby dobrać sobie dobre słuchawki do sportu oraz jeszcze lepsze do słuchania muzyki – a nuż złapie audiofilskiego bakcyla. Ostrzegam – to grozi bankructwem. Dopieszczony W iPhonie 7 i 7 Plus z pozoru niewiele się zmieniło, ale lista nowości, jak zdążyliście zauważyć, nie jest krótka. Ludzie wymieniali telefony po roku, gdy była znacznie krótsza. Firma rokrocznie uparcie dąży do coraz to nowszych funkcji, które często wynikają ze zmian wprowadzonych rok lub kilka lat wcześniej. Mają wizję na ten sprzęt, którą konsekwentnie rozwijają, nie oglądają się w tył i nie wprowadzają nowości tylko dla samego faktu ich istnienia – musi za takim krokiem stać dobry powód. Niektórzy to dostrzegają, a inni dopiero zauważą jak ta technologia wejdzie do sprzedaży. Krytyka pod adresem Apple jest zresztą jak zwykle ogromna. Jeszcze niedawno padł zarzut, że Apple jest bardzo daleko z tyłu za Google z powodu takich projektów jak Ara. Ara dzisiaj już nie istnieje. Podobnie jak wiele więcej podobnych pomysłów – dokończonych lub nie. A Apple z kolei dzisiaj ogłosił, że modele czarne – black i jet black są wyprzedane. Można je zamówić oczywiście, ale należy być cierpliwym.
iOS 15 we wrześniu 2021 roku zastąpi obecny od roku system operacyjny iOS 14. Jak oba wydania wyglądają w bezpośrednim porównaniu? Czy widoczne są różnice w wyglądzie interfejsu? Apple zaprezentowało w czerwcu 2021 roku nowy system operacyjny iOS 15, który jesienią trafi do większości iPhone'ów. Aktualizację otrzyma każdy smartfon, który pracuje pod kontrolą iOS 14. iPhone 12 Pro Na wydarzeniu WWDC 2021 dowiedzieliśmy się, że iOS 15 będzie subtelną aktualizacją iOS 14. Podobne spostrzeżenia mają internauci z całego świata. Osobiście po testach iOS 15 Public Beta na iPhone 12 Pro (zapoznaj się z naszą recenzją iOS 15) również odnoszę podobne wrażenia. Zobacz również:Apple Watch SE 2 - data premiery, specyfikacja techniczna, cenaiOS 16 coraz bardziej przypomina mi AndroidaJaka ładowarka do iPhone 13? Najlepsze akcesoria do smartfonów Apple Korzystając z okazji posiadania dwóch smartfonów iPhone z systemami operacyjnymi iOS oraz iOS 15 postanowiłem sprawdzić jak wyglądają oba systemy operacyjne w bezpośrednim porównaniu. W niniejszym porównaniu zostawię kwestię nowych funkcji, a poruszę zmiany wizualne, które wpływają na sposób korzystania z iPhone'a. Do porównania wykorzystałem iPhone'a 11 (iOS oraz iPhone'a 12 Pro (iOS 15 Public Beta 2). Oba urządzenia korzystały z tej samej kopii zapasowej - dane z iPhone 11 zostały odtworzone na iPhone 12 Pro z iOS 15. Ekran domowy Ekran domowy iOS 14 oraz iOS 15 jest niemalże identyczny. Na pierwszy rzut oka nie dostrzeżemy zmian. Dopiero po bezpośrednim zestawieniu obu smartfonów okaże się, że iOS 15 nieco bardziej zaokrąglony pasek dolny z przypiętymi aplikacjami. Inny jest również rozmiar czcionki, ale ma on związek z inną rozdzielczością w obu smartfonach. Ekran domowy w iOS 15 Ekran domowy w iOS 14 Wprawne oko dostrzeże, że na powyższych zrzutach z ekranu aplikacja portfel ma różne nazwy. W iOS 15 firma Apple postanowiła zastosować polskojęzyczną nazwę. W iOS 14 aplikacja Portfel nazywa się Wallet (tak samo jak w angielskiej wersji systemu). Zdjęcia Aplikacja Zdjęcia w iOS 15 otrzymała nowe funkcje. Mowa między innymi o automatycznym tworzeniu filmików z wspomnień. Całość korzysta z fotografii i filmów zgromadzonych w pamięci wewnętrznej naszego smartfona. Pomijając nową funkcję interfejs programu nie zmienił się i wygląda identycznie. Zdjęcia w iOS 15 Zdjęcia w iOS 14 Aparat Aplikacja Aparat pozostała niezmieniona. Apple przeniosło ją z iOS 14 do iOS 15. Przeglądając poszczególnie opcje nie natkniemy się na nowe rozwiązania. Aparat w iOS 15 Aparat w iOS 14 Pogoda Pogoda w iOS 15 została gruntownie zmodernizowana. To bardzo dobra wiadomość, ponieważ aplikacja pogody w iOS 14 i poprzednich wersjach systemu operacyjnego była przestarzała. Nadchodząca aktualizacja wprowadzi zaktualizowaną aplikację, która oferuje nowe animacje pogody. Dodatkowo pojawi się mapa pokazująca rozkład temperatur. Apple dodało od siebie również inne wykresy prognozy godzinowej i 10 dniowej. Ciesz fakt, że w iOS 15 dodatkowe informacje przedstawiane są również w formie grafów. Sprawiają one, że dużo łatwiej zinterpretować aktualnie panujące warunki pogodowe. Pogoda w iOS 15 Pogoda w iOS 14 Pogoda w iOS 15 Pogoda w iOS 14 Dodatkowe grafy w pogodzie w iOS 15 Mapa pogodowa okolicy Mapa pogodowa świata Portfel Wcześniej wspominałem, że w iOS 15 Apple użyło spolszczonej nazwy dla aplikacji Portfel. To nie jedyne zmiany. Program posiada lekko zmodyfikowane menu startowe, które pozwala szybko dodać kartę kredytową lub debetową. Samo rozwiązanie dostało również możliwość przechowywania kluczy do domu czy pokoi hotelowych. Portfel w iOS 15 Aplikacja Wallet w iOS 14 AppStore Sklep z aplikacjami wygląda identycznie w obu wersjach systemu operacyjnego. AppStore w iOS 15 AppStore w iOS 14 Mapy W iOS 15 Mapy otrzymały nową ikonkę oraz dokładniejsze odwzorowanie terenu. Niestety druga z opcji dostępna jest jedynie w Stanach Zjednoczonych. Na pierwszy rzut oka aplikacja pogoda wygląd identycznie. Mapy w iOS 15 Mapy w iOS 14 Dopiero po przejściu do opcji ustawień Mapy widoczne są subtelne różnice. W iOS 15 łatwiej zmienić wygląda mapy. Pojawiła się również mapa o nazwie samochód. Wyświetla ona jedynie ważne z punktu widzenia kierowcy informacje. Oznacza to, że nie zobaczymy na przykład nazwy lasu lub parku koło którego przejeżdżamy. W zamian na mapach znajdziemy nazwę każdej z ulic w pobliżu. Ustawienia Map w iOS 15 Ustawienia Map w iOS 14 Ustawienia Również Ustawienia otrzymamy niewielką zmianę wizualną. Apple pozbyło się pionowych pasów oddzielających opis poszczególnych opcji. Zamiast nich w iOS 15 wszystko wyświetlane jest w lekko zaokrąglonych dymkach. Ustawienia w iOS 15 Ustawienia w iOS 14 Ustawienia w iOS 15 Ustawienia w iOS 14 Safari Safari jest największą nowością w iOS 15. Przeglądarka sieciowa posiada całkowicie przeprojektowany interfejs użytkownika. Pasek adresu został przeniesiony na dół ekranu, a program lepiej radzi sobie z wykorzystaniem dostępnej powierzchni roboczej. Apple dodało obsługę grup kart, możliwość dostosowania ekranu domowego do własnych preferencji oraz obsługę rozszerzeń, którą znamy z desktopowej wersji Safari na macOS. Ekran domowy Safari w iOS 15 Ekran domowy Safari w iOS 14 Strona internetowa otwarta w Safari w iOS 15 Strona internetowa otwarta w Safari w iOS 14 Menu z kartami w iOS 15 Menu z kartami w iOS 14 W porównaniu do iOS 14 nowa wersja wygląda znacznie lepiej i jest bardziej funkcjonalna. Notatki Aktualizacji doczekała się również aplikacja Notatki. Zmiany wizualne powiązane są z nową funkcją tagowania poszczególnych notatek. Apple dodało zakładkę Tagi, która gromadzi notatki posegregowane względem zastosowanych tagów. Notatki w iOS 15 Notatki w iOS 14 Jakie zmiany czekają nas jeszcze w iOS 14? Na sam koniec warto dodać, że iOS 14 czeka na jeszcze jedną aktualizację rozwojowa, która pojawi się przed wrześniowym udostępnieniem iOS 15. Chodzi o uaktualnienie iOS które testowane było przez kilka ostatnich tygodni z iOS 15 Developer Preview oraz iOS 15 Public Beta. Apple wprowadziło już na rynek iOS w wersji Release Candidate, więc aktualizacja dla wszystkich powinna zostać udostępniona za kilka dni. iOS aktywuje w modelach iPhone 12 zwrotne ładowanie bezprzewodowe, które wymagane jest do działania akumulatora MagSafe. Oznacza to, że premiera nastąpi maksymalnie za tydzień (wtedy pierwsze powerbanki trafią do konsumentów). Nowy soft wprowadzi również funkcję Apple Card Family oraz pozwoli ustawiać timery głośnika HomePod z poziomu aplikacji Dom. Apple wprowadzi również kilka poprawek błędów. Mowa między innymi o problemach z Dolby Atmos i Spatial Audio. Spodziewamy się również, że iOS w końcu naprawi bug z nadmiernym zużyciem baterii, który pojawił się na wybranych egzemplarzach iPhone'a po aktualizacji do iOS Podsumowanie - iOS 15 wygląda podobnie do iOS 14, ale nie zabrakło zmian Nadchodzący system operacyjny iOS 15 wprowadzi kilka zmian wizualnych, ale na rewolucję w stylu iOS 14 nie mamy co liczyć. Firma odświeżyła wybrane aplikacje systemowe, ale spokojnie - całość jest przejrzysta i intuicyjna. Po aktualizacji do iOS 15 nie będziesz musiał uczyć się obsługi swojego telefonu od nowa. iOS 15 testowałem na iPhone 12 Pro 256 GB w kolorze Graphite. Smartfon kupisz w X-Kom.
czym sie różni iphone od smartfonu